Za chwilę usiądziemy do wigilijnych stołów. To często gorący czas, który zapewne będzie dzielony między pracę, codzienne zadania i świąteczną bieganinę. Być może jest to dla Ciebie trudny czas, może jesteś już zmęczony całym tym rokiem, może rozdrażniony… Zachęcam Cię jednak byś w natłoku i trudzie codziennych obowiązków znalazł chwilę, aby się zatrzymać – aby przyjrzeć się relacjom.
"Z braćmi potrafię się rozwijać, a oni dbają, bym nigdy nie przestał"
Byłem w swoim życiu w kilku “męskich grupach”. Mam za sobą doświadczenia, które pozwoliły mi docenić wagę męskich relacji. Dziś jestem w katolickiej wspólnocie złożonej z samych mężczyzn i dopiero tutaj doświadczam, co to znaczy mieć braci.