Mój klucz do lepszego życia – optymalizacja czasu
Zaktualizowano: 18 sty 2022
Na pewno każdy z nas, szczególnie ci pracujący zawodowo i mający mniejszą lub większą gromadkę małych dzieci, stanął przed problemem braku czasu i jego optymalizacji. Doba okazuje się czasami zbyt krótka. Łapiemy się wtedy za głowę, a myśli krążą wokół jednego pytania: “Jak to wszystko ogarnąć?”. Oto kilka inspiracji, które zadziałały w moim życiu.
Wyrzuć to, co niepotrzebne, by optymalizować swój czas
Aby zoptymalizować swój czas, zadałem sobie pewnego dnia pytania, jakie sprawy w moim życiu są najważniejsze, co jest niezbędne, a co można pominąć. Czasu poświęconego na modlitwę, dla rodziny, wspólnoty czy też pracy zawodowej – wiadomo – odpuścić nie można. Prócz wymienionych fundamentów, są jednak też sprawy mniej ważne, ale potrzebne.
Od kilku miesięcy czynnie uprawiam sport (a dokładnie biegam trzy razy w tygodniu). Nie chciałem się w tej dziedzinie życia zaniedbać. Dodatkowo dieta, w której trwam już siódmy miesiąc i konieczność niemal codziennego przygotowywania posiłków na kolejne dni – tak jak w przypadku biegania – na początku wydawały mi się dość kłopotliwe, ale konieczne.
Z kolei gry komputerowe czy kolejny serial na Netfliksie były pierwszymi zajęciami, które wyrzuciłem ze swojego harmonogramu tygodnia. Zastanowiłem się też poważnie czy weekendowe leniuchowanie w łóżku lub też po prostu słodkie nicnierobienie jest potrzebne. Okazało się, że z tego też warto zrezygnować, by zoptymalizować swój czas.
Zaplanuj stałe czynności – to ułatwi optymalizację czasu!
Z pomocą Planomaxa i pióra rozpisałem sobie stałe czynności na kolejne tygodnie. Wtorek, czwartek i sobota to treningi poranne z wyjątkiem czwartku, kiedy trenuję wieczorem. Praca to standard: od poniedziałku do piątku. W stały plan wpisałem też świąteczną Eucharystię, spotkania wspólnotowe, czas dla Boga, żony i dla dzieci, sobotnie rodzinne porządki, a nawet zasypianie i wstawanie o regularnych porach.
Po tym wszystkim okazało się, że… zostało jeszcze sporo miejsca w ciągu dnia. Te wolne przestrzenie czasowe mogę przeznaczać np. na prace na działce, czytanie, zakupy czy spontaniczne wyjścia z córką na rower.
Optymalizuj czynności
Po pewnym czasie odkryłem, że niektóre czynności łatwo można łączyć czy wręcz optymalizować. Drogę do i z pracy mogę poświęcić na słuchanie Słowa Bożego, audiobooków czy po prostu na modlitwę. Dłuższe delegacyjne wyjazdy autem to jeszcze więcej czasu na wartościowe treści lub telefoniczne rozmowy z rodziną czy wspólnotowymi braćmi. Wystarczyło wyłączyć brzdękające radio...
Bieganie czy spacerowanie to – jak się okazało – świetna okazja do słuchania konferencji, wspólne robienie zakupów w supermarkecie to możliwość dodatkowej rozmowy z żoną, a czas, gdy moja córka bawi się na placu zabaw, to dobry moment na lekturę.
Znajdź swój sposób, by optymalizować czas
To tylko kilka z wielu pomysłów, jakie zrealizowałem, aby lepiej i bardziej wydajnie wykorzystać swój czas. Może nie każdy z nich jesteś w stanie zaadaptować, ale mam nadzieję, że skłoniły cię one do refleksji. Może warto wziąć Planomax lub nawet kawałek kartki, coś do pisania i rozpisać sobie stałe czynności, które musisz wykonywać, a potem jeszcze próbować je zoptymalizować, być może połączyć?
Zastanów się nad tym, zaplanuj i zoptymalizuj czas, a prawdopodobnie twój dzień okaże się dłuższy niż ci się teraz wydaje.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o planowaniu, zapoznaj się z kursem ZARZĄDZAJ SWOIM CZASEM, który znajdziesz w naszej aplikacji Droga Odważnych.
Comentarios