Jak tam Twoje noworoczne cele? Może warto podejść do nich na nowo?
Część z nas zasiądzie lub już zasiadło do spisywania postanowień noworocznych, a część z nas machnie na to ręką, ponieważ wiele razy już próbowali coś zmienić w swoim życiu i często niewiele z tego wychodziło. Siłownie, które przeżywają oblężenie mniej więcej od stycznia do lutego, obrazują to chyba najlepiej.
Coś o tym wiem
Ból niezrealizowanych postanowień noworocznych znam doskonale. Gdybym skupił się tylko na tym, co mi nie wyszło, miałbym litanię porównywalną z tą do wszystkich świętych. Na szczęście mogę też skupić się na tych kilku projektach, które zrealizowałem i którym jestem wierny. Ich świadectwem są pewne czynności, które powtarzam codziennie już od kilkunastu miesięcy i jeśli ich nie zrobię, jest mi z tym źle.
Można powiedzieć, że tych kilka nowych nawyków weszło w moją tożsamość. Na swoje potrzeby ukułem powiedzenie, że je wręcz „urodziłem”. Są moje. Nikt mi ich nie zabierze, ale może być tak, że sam świadomie je zaniedbam.
Zwróć uwagę, na pewien aspekt mojego podejścia. Nie ma tu w ogóle mowy o motywacji. Motywacja jest przydatna na start. Pomaga ruszyć z miejsca. Jest jak słoma – świetnie się pali, ale szybko kończy. Dlatego proponuję Ci zupełnie inne podejście.
Dziesięć punktów, by lepiej celować
1. Wypisz wszystkie cele
Bądź kreatywny – śmiało wypisz wszystko, czego nigdy nie udało Ci się zrealizować.
2. Przy każdym z celów odpowiedz na dwa pytania:
Co mi to da?
Co mi to da, że mi to da?
Wiem – trochę to pokręcone, ale kiedy się temu przyjrzysz, zauważysz, że odpowiedzenie na te pytania pozwoli ci dogłębnie sprawdzić korzyści, jakie płyną z twojego celu. Bo może Ty tylko chciałbyś chcieć. Jeśli tak, wykreśl je i zrób przestrzeń na inne działania.
3. Kim będziesz, kiedy zrealizujesz konkretny cel?
Załóżmy, że chcesz biegać. Kim będziesz, jeśli zaczniesz to robić regularnie? Lekkoatletą? Zawodowym sportowcem? A może np. „świadomym ojcem”, który wie, że jego ciało i kondycja są niezbędne, by spędzać czas z dziećmi.
Może będziesz odpowiedzialną głową rodziny, która wie, że w zdrowym ciele zdrowy duch i w ten sposób zapewni swojej rodzinie pomoc. Dlatego zastanów się, kim będziesz. Jaką tożsamość tworzysz realizując to, co chcesz wprowadzić jako nawyk?
4. Zastanów się, jakie wartości zrealizujesz poprzez praktykowanie nowego nawyku oraz jaka płynie z tego misja.
Jeden z najlepszych koszykarzy w historii Kobe Bryant zapytany, jak określiłby to, co robi w życiu, odpowiadał, że rozdaje punkty… Tej drużynie rozdał 37 punktów, tamtej 50, itd. A ty co rozdajesz?
5. Kiedy zrealizujesz powyższe cztery punkty, będziesz wiedział dokładnie, po co to robisz.
Możesz więc już teraz napisać np: “Od dziś biegam. Jestem świadomym rodzicem i robię to, by służyć swojej rodzinie”
6. Zaplanuj
Weź kalendarz, przejrzyj swój plan dnia, tygodnia i zaplanuj, kiedy będziesz mógł realizować swoje cele. Postaraj się, by była to stała pora dnia. Pomoże to wypracować nawyk.
7. Najpierw wierność, potem jakość
Działaj, nawet jeśli Ci się nie chce, ponieważ: SUKCES to podstawowe działania powtarzane codziennie!
8. Kierunek skupienia
Sprawdzaj w ciągu dnia czy to, co właśnie robisz, przyczynia się do realizacji Twoich wartości i misji.
9. Dialog wewnętrzny
To, co mówisz do siebie, ma ogromne znaczenie. Przestań sam sobie siać chwasty myślowe. Skupiaj się na tym, co Ci dodaje skrzydeł. Odpuść sobie wszystkie dołujące myśli, ponieważ myśli wpływają na uczucia, te z kolei na działania, a działania na wynik.
10. Co zrobić, kiedy odpuściłeś?
To zależy:
Jeśli odpuściłeś np. pojedynczy trening nawet dwa razy z rzędu, to po prostu zrealizuj następny wynikający z Twojego planu. Może się też zdarzyć, że będziesz miał wyjazd uniemożliwiający realizację danego nawyku lub będziesz chory. Po prostu wróć do terminarza i realizuj zaplanowane wcześniej działania.
Jeśli odpuściłeś coś więcej niż dwa następujące po sobie razy i łapiesz doła – wróć do podstaw. Zastanów się po co Ci to i czy na pewno chcesz być tym kimś, kogo na nowo sobie zdefiniowałeś. Pamiętaj – nie ma znaczenia liczba upadków, ale to, ile razy wstałeś.
Powodzenia!
Jeśli chcesz nauczyć się lepiej podejmować decyzje, zapraszamy Cię do skorzystania z materiałów z konferencji DROGI (NIE) PROSTE, które znajdziesz w aplikacji Droga Odważnych.
Comments